Prawdopodobnie najbardziej znana i wpływowa teoria eskalacji Ehuda Sprinzaka opisuje kształtowanie się lewicowego terroryzmu rewolucyjnego w warunkach demokratycznych, choć z pewnością może znaleźć szersze zastosowanie. Zdaniem Sprinzaka, terroryzm nie pojawia się w próżni, nie jest skutkiem niewyjaśnionych indywidualnych decyzji niestabilnych psychicznie agresywnych jednostek. Jest on raczej psychopolitycznym wytworem głębokich procesów delegitymizacji, których doświadcza znaczna liczba ludzi względem ustanowionego porządku społecznego i politycznego. Większość uczestników tego procesu jest w stanie zachować poczucie rzeczywistości, niektórzy jednak nie są do tego zdolni. To właśnie ci ostatni są pochłaniam przez swój radykalizm i ideę rewolucyjną – terroryzm w tym ujęciu to ?symulowana rewolucja niewielkiej liczby izolowanych ludzi”.
Teoria Sprinzaka ujmuje proces eskalacji w ramach trzech kluczowych faz: kryzysu zaufania, konfliktu legitymizacji oraz kryzysu legitymizacji. Mamy tu do czynienia z dynamicznym zjawiskiem przekształcania się podstawowych składników polityczno-behawioralnych, dogmatów ideologicznych, elementów symbolicznych oraz cech psychologicznych charakteryzujących grupy podlegające omawianemu zjawisku. Każdej fazie ma towarzyszyć osiąganie przez radykalizującą się grupę charakterystycznego dla niej typu psychopolitycznej tożsamości kolektywnej.
W miarę pogłębiania się radykalizacji kolektywna tożsamość grupy bierze górę nad tożsamością indywidualną członków – w stadium terrorystycznym tożsamość grupowa osiąga swój szczyt. Indywidualni terroryści mogą nie tracić swojej indywidualnej tożsamości, jednak ich zachowanie najlepiej wyjaśniać na tym etapie poprzez kategorie psychologii grupowej. Jeśli założenie to jest słuszne i większość działań terrorystycznych jest determinowana przez tożsamość grupową, pomocne może być empiryczne zbadanie dwóch zmiennych:
- Zmieniającego się symbolicznego zachowania zaangażowanych aktywistów – sposoby ich wypowiadania się, stosowane przez nich kategorie, teoretyzowanie, stereotypy dotyczące zarówno wyobrażeń siebie, jak i przeciwnika.
- Zmieniającego się zachowania zaangażowanych aktywistów – chodzi o sposoby, w jakie wchodzą w interakcje z dominującym systemem politycznym i prawnym, któremu chcą się przeciwstawić.
Zbadanie tych dwóch wymiarów pomaga w wyznaczeniu cech trzech etapów procesu delegitymizacji:
1. Kryzys zaufania to psychopolityczny etap osiągany przez grupę, której zaufanie do istniejącego systemu politycznego zostało poważnie zaburzone. Etap ten implikuje sprzeciw wobec niektórych decydentów i aspektów uprawianej przez nich polityki i po- padnięcie z nimi w konflikt. Nie ma tu miejsca delegitymizacja strukturalna, nie kwestionuje się fundamentów systemu. Krytykowane są jedynie pewne zachowania i działania. Etap ten charakteryzuje się pojawieniem się prezentującej pewną alternatywę ideologiczną grupy opozycyjnej, która odmawia postępowania zgodnego z ustanowionymi regułami gry politycznej w ramach danego systemu. Charakterystyczne przejawy tego etapu w sferze działań politycznych to dystansowanie się od polityki głównego nurtu, protesty, demonstracje, opór symboliczny i inne formy ?akcji bezpośredniej”. Działania nie są nielegalne, ale mają charakter i wymiar antysystemowy, prawdopodobna jest również konfrontacja z policją.
2. Konflikt legitymizacji to radykalna kontynuacja kryzysu zaufania. Jest to faza behawioralna, która pojawia się, gdy grupa kwestionująca działania rządu gotowa jest do zakwestionowania legitymizacji całego systemu. Przyczyną jest dojście do wniosku, że rządzący są w stanie ?oszukiwać ludzi” nie dlatego, że złośliwie manipulują ogólnie dobrym systemem, lecz ponieważ sam system opiera się na zasadzie wszechobecnej manipulacji i represji. Aby pozbyć się establishmentu, trzeba zatem pozbyć się systemu. Konflikt legitymizacji oznacza wyłonienie się alternatywnego ideologicznego i kulturowego systemu (delegitymizującego poprzedni) wraz z nowym kodem norm społecznych. Stadium to związane jest zwykle z ogromnym rozczarowaniem wobec efektów fazy poprzedniej. Uprzedni ?umiarkowani radykałowie” są sfrustrowani wrogą reakcją rządu oraz własną niezdolnością do osiągnięcia sukcesu. Pojawia się potrzeba skanalizowania frustracji w bardziej ekstremalnych formach protestu i towarzysząca jej ideologia delegitymizacji, głosząca zerwanie z systemem politycznym. Zwykle korzysta się przy tym z już istniejącej, mniej lub bardziej zmodyfikowanej ideologii. Charakterystyczne działania w tej fazie to demonstracje, konfrontacje z policją, wandalizm, przemoc na małą skalę przeciwko reżimowi. Grupa się konsoliduje, izoluje i zamyka. Jednostki są wchłaniane przez konstytuującą się na skutek symbolicznych doświadczeń grupowych tożsamość kolektywną, następuje radykalna zmiana emocjonalna. Odzwierciedleniem tych procesów są zmiany w języku i retoryce – stają się one agresywne, rewolucyjne, pojawia się żargon pełen obraźliwych określeń przeciwników politycznych.
3. Kryzys legitymizacji jest behawioralną i symboliczną kulminacją dwóch poprzednich faz. Jego istota to rozszerzenie pojęcia wroga na każdą osobę skojarzoną z systemem. Jednostki te są depersonalizowane i dehumanizowane, sprowadzane do rangi nieludzi lub podludzi. Dehumanizacja pozwala na dezaktywację inhibitorów agresji oraz na stosowanie przemocy wobec przeciwników politycznych. Postrzegana rzeczywistość ulega radykalnemu zniekształceniu – pojawia się dychotomia, świat dzielony jest na reprezentantów światła i ciemności, rozpoczyna się ?fantastyczna wojna”. Faza ta stanowi ostatni etap radykalizacji, oznaczający dla tych, których objęła, początek działań terrorystycznych. Uprawnionym celem ataku staje się każda osoba kojarzona z systemem politycznym.
Pierwsze oznaki kryzysu legitymizacji mają charakter językowy i symboliczny. Wyrażanie politycznej delegitymizacji nie ogranicza się już do politycznych kategorii czy koncepcji społecznych, ale rozciągane jest na język obiektów, zwierząt lub ?ludzkich zwierząt”. Reżim i jego funkcjonariusze są teraz systematycznie określani w dyskursie ekstremistów jako ?rzeczy”, ?psy”, ?świnie”, ?naziści”, ?terroryści” itd. Kryzys legitymizacji zakłada nagły stan psychologicznej transformacji. Członkowie grup przechodzących tę głęboką zmianę mentalną próbują uwolnić się od więzów konwencjonalnej moralności, uważanej za represyjne narzędzie systemu. Wyłania się nowa ?moralność rewolucyjna” i nowy radykalny światopogląd. Polityczną i behawioralną manifestacją kryzysu legitymizacji jest terroryzm. Terroryści izolują się od świata zewnętrznego. Sami konstruują swoją rzeczywistość oraz nowy zestaw standardów moralnych i behawioralnych, które ściśle się egzekwuje w ramach grupy. Psychodynamika całej grupy przyjmuje wewnętrznie spójną logikę, która może być słabo powiązana z czynnikami zewnętrznymi. Bardzo niewielu terrorystów, którzy docierają do stadium kryzysu legitymizacji i są przez niego wchłaniani, potrafi odwrócić proces radykalizacji i powrócić do normalnego życia. Ich wewnętrzna przemiana jest zbyt radykalna.
Na gruncie psychologicznym wypracowano kilka modeli mogących wyjaśnić opisywany mechanizm radykalizacji. Można się tu odwołać do zjawiska opisywanego jako grupowe przejście do skrajności (group extremity shift), które wyjaśniane jest przez dwa zasadnicze mechanizmy. Pierwszy z nich określany jest mianem argumentów relewantnych – ewolucja ku postawom ekstremalnym jest skutkiem ekspozycji jednostek wyłącznie na jednostronne argumenty w nacechowanych stronniczością dyskusjach grupowych. Drugi natomiast opisywany jest za pomocą teorii porównań społecznych – eskalacja postaw wyjaśniana jest przez rywalizację na tle statusu – nikt nie chce się wyłamać, gdy chodzi o wspieranie grupy w kwestii podążania w faworyzowanym przez nią kierunku. W grupie terrorystycznej kierunkiem owym jest działanie przeciwko postrzeganej niesprawiedliwości. Dyskusje w grupie i wewnętrzna walka o status kierują zatem grupę na coraz bardziej ekstremalny kurs.
Źródło: B. Bolechów, Terroryzm. Aktorzy, statyści, widownie, Warszawa 2010.