Konstytucyjne podejście do roli funkcji organizacji międzynarodowych najpełniej uwzględnia ich rosnące znaczenie i możliwości oraz silę oddziaływania tych ostatnich. Konsekwencją i punktem centralnym takiego podejścia do sprawy jest spojrzenie na statut jako na konstytucję organizacji międzynarodowej.
Niektórzy autorzy rozpatrują ten proces konstytucjonalizacji z teoretycznego punktu widzenia, z uwzględnieniem analiz i przesłanek socjologicznych, a nawet filozoficznych. Tutaj koncentrujemy się jednak na przesłankach wynikających z oceny praktyki międzynarodowej w interesującym nas zakresie. Z tego stanowiska obserwacyjnego trzeba zwrócić uwagę na kilka podstawowych elementów, Po pierwsze, umowa ustanawiająca statut organizacji nie sprowadza się – jak typowe umowy – do uregulowania pewnego zakresu stosunków między stronami, lecz tworzy nowy byt prawny stający się z czasem coraz mocniej manifestującym się bytem realnym. Jest więc statut aktem założycielskim nowego podmiotu w stosunkach międzynarodowych, a w ujęciu praktycznym – nowej jednostki organizacyjnej działającej i rozwijającej się na podstawie i w ramach tegoż aktu. Już sam ten fakt nadaje statutowi pewne istotne cechy konstytucji.
Po drugie, ów nowy byt realny i prawny ma charakter autonomiczny zarówno w stosunku do poszczególnych (każdego z) państw członkowskich, jak i w stosunku do ogółu tych państw. Na podstawach ustalonych w statucie organizacja podejmuje uchwały i działa w imieniu własnym nie tylko w stosunkach zewnętrznych, lecz także w stosunkach z państwami członkowskimi. Taki układ może być dalszym argumentem na rzecz konstytucyjnego charakteru statutu.
Po trzecie, organizacja jest nie tylko bytem autonomicznym zdolnym do wyrażania swojej woli oraz działania w imieniu własnym, lecz również uznawanym podmiotem prawa międzynarodowego, a więc pełnoprawnym partnerem państw. Może więc tak jak państwa przejawiać aktywność w stosunkach międzynarodowych, włącznie z zawieraniem umów, czyli współtworzeniem prawa międzynarodowego. Opierając się na tych m.in. przesłankach, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości już w 1962 r. (w opinii doradczej dotyczącej pewnych wydatków Narodów Zjednoczonych) określił Kartę NZ jako ?umowę o szczególnych cechach”. Biorąc pod uwagę wzrost znaczenia i samodzielność organizacji międzynarodowych, można już dziś wyraźnie powiedzieć, iż owe ?szczególne cechy” to właśnie konstytucyjny charakter statutu.
Po czwarte, statuty wyróżniają się wśród innych umów międzynarodowych również tym, iż już w samym założeniu zawierają w sobie czynnik dynamizmu. Statut otwiera bowiem drogę do kształtowania nowych struktur, nowych zadań, a także nowych zobowiązań międzynarodowych. Co tutaj szczególnie istotne, dynamizm ten może się realizować z inicjatywy i poprzez działalność samej organizacji, więc bez konieczności zawierania nowych umów przez państwa członkowskie, właśnie na podstawie statutu traktowanego jako konstytucja.
Po piąte, umowa ustanawiająca statut podlega coraz częściej nieco innym lub wyraźnie innym regułom wykładni niż te stosowane w odniesieniu do wykładni typowych umów międzynarodowych. Przede wszystkim dlatego, iż podmiotami dokonującymi wykładni są nie tylko państwa-strony (ewentualnie inne) umowy, lecz także lub nawet przede wszystkim sama organizacja. W konsekwencji interpretacja statutów jest główną metodą wprowadzania nowych koncepcji organizacji i nowych metod działania organizacji, a zagadnienie interpretacji ma bezpośrednie i istotne konsekwencje w praktyce. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż ta sama organizacja jest najczęściej inicjatorem nowych rozwiązań. Istotną rolę odgrywa też okoliczność, iż wprowadzenie zmian do umów wielostronnych jest przedsięwzięciem dość złożonym, niekiedy wręcz niewykonalnym. Droga poprzez konstytucjonalizację jest więc bardziej efektywna.
Źródło: J. Menkes, A. Wasilkowski, Organizacje międzynarodowe. Prawo instytucjonalne, Warszawa 2010.