Relacje między liderami a członkami struktur terrorystycznych

przez | 18 maja 2012

Grupy, które zdołają przetrwać pomimo ciosów zadawanych im przez aparat państwowy, uzupełniają swój osłabiony na skutek strat stan osobowy, co prowadzi do pojawienia się fenomenu tzw. pokoleń w ramach danej struktury terrorystycznej. Charakterystycznym zjawiskiem jest tu fakt, że o ile dla członków założycieli grupy decyzja o zastosowaniu przemocy stanowi zazwyczaj efekt stopniowego grupowego procesu radykalizacji, o tyle kolejne ?pokolenia” są już bezpośrednio socjalizowane do wewnętrznych norm i wartości grupy, a także poddawane potężnej presji ze strony istniejącej struktury oraz starszych to­warzyszy i przywódców. Nie ma tu już miejsca na dyskusje dotyczące zasadności stoso­wanych metod, terroryzm staje się nierozerwalnie związany z deklarowanymi celami grupy.

Relacje między przywódcami i członkami grap terrorystycznych są niezwykle istotne dla zrozumienia wewnętrznej dynamiki grup terrorystycznych. Mamy tu do czynienia z dwustronnym uzależnieniem i sprzężeniem zwrotnym. Janis proponuje analizować uzależnienie członków grupy od lidera (w strukturach militarnych, ale można odnieść je­go wnioski również do grup terrorystycznych) w kategoriach psychodynamicznych, przez pryzmat Freudowskiej koncepcji transferencji. Nieświadoma potrzeba zależności zakorzeniona w dzieciństwie i związana z lękiem separacyjnym ma być przekierowywana na nowy obiekt – przywódca grupy staje się w tym sensie ?zastępczym rodzicem”. Oczywiście w warunkach skrajnego zagrożenia i izolacji mechanizm ten staje się szcze­gólnie intensywny. Wynikiem transferencji jest m.in. przecenianie możliwości przywód­ców i poszukiwanie ich aprobaty. Ponadto, członkowie grup mogą traktować przywódcę jako swoistego ?członka idealnego”, w czym pośredniczy proces mitotwórczy. Mogą oni w związku z tym rywalizować między sobą o jak najpełniejsze upodobnienie się do owe­go ideału. Przywódcy z kolei rozdarci są między potrzebą utrzymywania stabilności grupy a potrzebą realizowania deklarowanych celów instrumentalnych. Cele krótkoter­minowe mogą w tym wypadku być sprzeczne z długoterminowymi, a cele deklarowane sprzeczne z rzeczywistymi, co w znaczny sposób komplikuje zarządzanie tego typu strukturami.

Martha Crenshaw wymienia kilka zasadniczych zadań, którym muszą sprostać przy­wódcy struktur terrorystycznych:

  1. Utrzymanie wspólnego systemu wartości (zdolność do artykulacji etosu i ideolo­gii, ich uzasadnienia i obrony oraz utrzymania ich stabilności i spójności).
  2. Ustanowienie i utrzymanie wewnętrznych procedur organizacyjnych (socjalizacja członków, budowa i utrzymanie struktury wewnętrznej – hierarchia, role itd. – ułatwiają­cej utrzymanie poczucia spójności i tożsamości kolektywnej).
  3. Kontrolowanie procesu komunikacji (na poziomie operacyjnym/taktycznym, strate­gicznym i ideologicznym – przywódca staje się zwykle głosem grupy, a jeśli nie, to przy­najmniej utrzymuje kontrolę nad procesem komunikacji).
  4. Manipulacja zachętami i celami członków (przywódcy muszą być zdolni do uczynie­nia grupy atrakcyjną dla potencjalnych i aktualnych członków – w niektórych wypadkach może nawet dojść do zmiany deklarowanych celów działania w imię utrzymania/zwiększe­nia owej atrakcyjności).
  5. Kanalizacja konfliktów wewnętrznych i przenoszenie wrogości na obiekty zewnętrz­ne (przywódca, chcąc utrzymać spójność grupy, musi być zdolny nie tylko do odstrasza­nia od zachowań wywołujących konflikty wewnętrzne, ale również do skanalizowania ich i zamiany potencjalnie destrukcyjnej energii w siłę sprzyjającą spójności i wspólnym celom grupy).
  6. Utrzymanie działania grapy (nuda i brak możliwości działania to jedno z głównych zagrożeń dla wewnętrznej stabilności i przetrwania grupy – przywódca musi utrzymać płynność planowania i działania, by koncentrować uwagę członków grupy na wrogach, metodach osiągania celów oraz samym celu).

Paradoksalnie, przywódcy, traktowani jako obdarzeni w tego typu izolowanych gru­pach niemal nieograniczoną władzą, w rzeczywistości sami stają się niewolnikami me­chanizmów dynamiki grupowej. Przywódca stanowi symbol gwarantujący spójność wewnętrzną grupy, a skoro tak, jego wiarygodność i ?czystość ideologiczna” nie mogą być zakwestionowane. W konsekwencji liderzy znajdują się pod szczególnie silną presją grupową na przestrzeganie norm wewnętrznych oraz skuteczne realizowanie przyjętych na podstawie owych norm i wartości celów grupy. To zaś z kolei oznacza, że wysiłki zmie­rzające do zreformowania grupy czy wprowadzenia jej na bardziej umiarkowany kurs mogą być skazane na niepowodzenie jako obarczone ogromnym ryzykiem osobistym oraz ryzykiem utraty spójności grupowej.

Źródło: B. Bolechów, Terroryzm. Aktorzy, statyści, widownie, Warszawa 2010.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *